Omikron wydaje się bardziej zakaźny - nawet 500 razy - i wymykający się odpowiedzi układu odpornościowego, niż poprzednie mutacje – mówi w rozmowie z PAP prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS w Lublinie. - Ilość mutacji spowodowała, że nazywany jest superwariantem - dodała. Omikron to nowy - zdaniem ekspertów bardziej zaraźliwy niż poprzednie - wariant koronawirusa. Odkryto go 11 listopada w Botswanie, po czym szybko rozprzestrzenił się w innych krajach afrykańskich, przede wszystkim w RPA. Dotarł już także do Europy - pierwsze przypadki potwierdzono już w Niemczech, Austrii, Danii, Holandii czy we Włoszech. Omikron - nowy wariant koronawirusa. "Nawet 500 razy bardziej zaraźliwy"Na temat nowego wariantu koronawirusa wypowiedziała się w rozmowie z Polską Agencją Prasową prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS w Lublinie. - Ilość mutacji spowodowała, że Omikron nazywany jest superwariantem. Występuje u niego 50 mutacji, z czego 32 dotyczą samego białka kolca S, a 10 obejmuje zmiany w miejscu bezpośredniego rozpoznania receptora komórki człowieka przez kolec koronawirusa - powiedziała. - Wszystko to powoduje, że wariant O może być na tyle odmienny od wcześniejszych wersji, iż będzie słabiej rozpoznawany przez komórki cytotoksyczne oraz przeciwciała, które powstały po infekcjach wcześniejszymi wariantami koronawirusów, ale także po szczepieniu - przyznała badaczka, dodając, że jego pojawienie się w Polsce to "kwestia czasu". Mamy ustne doniesienia różnych naukowców, że wydaje się bardziej zakaźny (nawet 500 razy) i wymykający się odpowiedzi układu odpornościowego, niż poprzednie mutacje. Ale to wymaga badań na większych grupach. Natomiast to, co jest niepokojące i potwierdzające jego wysoką zakaźność jest fakt, iż w południowej Afryce, gdzie to się zaczęło, Omikron już zaczyna wypierać wariant Delta. Wczoraj pojawiły się też pierwsze informacje przekazane przez afrykańskich lekarzy - objawy chorobowe są stosunkowo łagodne. Nie ma też charakterystycznych dla wcześniejszych wersji wirusa utraty węchu i smaku. To należy jednak jeszcze potwierdzić Pytana o źródła nowego wariantu, Szuster-Ciesielska przytoczyła hipotezę, że mógł się on rozwinąć u osoby zakażonej koronawirusem, które poziom odporności był stosunkowo niski. Wspomniała w tym kontekście o dużej liczbie ludzi w Afryce zakażonych wirusem HIV, który również osłabia układ immunologiczny. - Zresztą podobna hipoteza potwierdziła się w przeszłości z wariantem Beta, który powstał w Wielkiej Brytanii u kobiety noszącej koronawirusa przez wiele miesięcy. Właśnie to dało wirusowi czas na zmiany - jakim tempie Omikron może się rozprzestrzeniać? Naukowczyni z UMCS podkreśliła, że "międzynarodowa społeczność zareagowała błyskawicznie" i że zostały "wstrzymane loty do i z Afryki, ruch turystyczny został drastycznie ograniczony". Przypomniała również w tym kontekście ekspansję pierwszego wariantu wirusa z chińskiego Wuhan, które leżało "bardzo daleko od nas, ale jednak ten pierwotny wariant wirusa SARS-CoV-2 błyskawicznie się rozprzestrzenił". (M. Suchodolska)
W Wielkiej Brytanii ta odmiana koronawirusa jest przyczyną 15 proc. wszystkich zakażeń wywołanych przez wirusa SARS-CoV-2, a w Stanach Zjednoczonych ponad 20 proc., co spowodowało, że stałWariant Omikron posiada ok. 50 mutacji, co jest niezwykle dużą liczbą, a ponad 30 z nich znajduje się w części wirusa, która wchodzi w interakcję z komórkami ludzkimi Na tę część, znaną jako białko kolca, skierowana jest większość szczepionek Naukowcy sugerują, że w przypadku nowego wariantu odporność poprzez szczepienie i/lub wcześniejsze zakażenie może nie chronić skutecznie przed ponownym zakażeniem W RPA prowadzone są energiczne badania laboratoryjne, ale minie jeszcze kilka tygodni, zanim będziemy wiedzieć na pewno czy szczepionki będą skuteczne przeciw temu wariantowi Jeśli Omikron jest bardziej przenaszalny, to będzie mniej niebezpieczny, bo z ewolucyjnego punktu widzenia wirus ryzykuje wyginięcie, jeśli jest zbyt skuteczny w zabijaniu swojego gospodarza Artykuł w oryginale na stronie "Ten wariant ma dużą liczbę mutacji, z których niektóre są niepokojące", powiedziała WHO w wydanym w piątek oświadczeniu. "Wstępne dowody sugerują zwiększone ryzyko reinfekcji z tym wariantem, w porównaniu z innymi [wariantami budzącymi obawy]". Jenny Harries, szefowa Agencji Bezpieczeństwa Zdrowotnego w Wielkiej Brytanii powiedziała wcześniej, że jest to "najbardziej znaczący wariant, z jakim się do tej pory zetknęliśmy" i dodała, że trwają "pilne badania", aby dowiedzieć się o nim więcej. W odpowiedzi na obawy naukowców rząd Wielkiej Brytanii, a za nim inne kraje w Europie, ogłosiły znaczne ograniczenia w podróżowaniu z RPA, Botswany, Lesotho, Suazi, Zimbabwe i Namibii. Jednak Omikron pojawił się już w Europie, a pierwszy przypadek wykryto w Belgii. Przypadek Omikrona wykryto także w Niemczech, o czym poinformował w sobotę minister spraw społecznych Hesji Kai Klose. "Kilka mutacji typowych dla Omicrona znaleziono wczoraj wieczorem u osoby, która wróciła z Afryki Południowej. Istnieje duże podejrzenie. Osoba została odizolowana" - przekazał na Twitterze Klose. Oto co wiemy do tej pory o tym wariancie – i czego nie wiemy. Reszta tekstu pod materiałem wideo. Dlaczego naukowcy są zaniepokojeni tym wariantem? Wariant Omikron, znany również jako posiada około 50 mutacji, co jest niezwykle dużą liczbą. Ponad 30 z nich znajduje się w białku kolca, części wirusa SARS-CoV-2, która wchodzi w interakcję z komórkami ludzkimi przed wniknięciem do nich. Jest to część, na którą skierowana jest większość szczepionek. Podczas gdy kilka z tych mutacji zostało zaobserwowanych we wcześniejszych wariantach budzących niepokój, "niektóre z tych mutacji rzadko były wcześniej obserwowane razem w tym samym szczepie", powiedział Francois Balloux, dyrektor Instytutu Genetyki w University College London. Sekwencjonowanie genomu w RPA zidentyfikowało do tej pory 100 przypadków omikrona w regionie, który obejmuje miasta Johannesburg i Pretoria. Dotychczas niska dzienna liczba przypadków COVID-19 w tej części kraju wzrosła w ciągu ostatnich siedmiu dni z 273 do ponad 1200. CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szczepionka COVID-19 dla dzieci. Jest rekomendacja Europejskiej Agencji Leków Czy moja szczepionka nadal będzie mnie chronić? Opierając się na liczbie i rodzajach mutacji obserwowanych w wariancie Omikron, naukowcy sugerują, że odporność poprzez szczepienie i/lub wcześniejsze zakażenie może nie chronić tak skutecznie przed ponownym zakażeniem. – Na podstawie jego składu genetycznego możemy śmiało przewidywać, że może częściowo omijać odporność zapewnianą przez szczepienia i wcześniejsze infekcje – powiedział Balloux. To dlatego, że mutacje w Omikronie "zostały powiązane w innych wariantach z unikaniem odporności", wskazała Sharon Peacock, dyrektorka konsorcjum COG-UK Genomics Minie jeszcze kilka tygodni, zanim będziemy wiedzieć na pewno. W RPA prowadzone są szybkie badania laboratoryjne, aby zrozumieć wpływ Omikrona na odporność. Naukowcy przyglądają się neutralizacji przeciwciał tego wariantu, jak również interakcji z komórkami T, aby "potwierdzić, czy zmniejszona jest odporność w standardowych testach laboratoryjnych, ale to zajmie kilka tygodni, zanim zostaną zakończone", powiedziała Peacock, która jest również profesorem zdrowia publicznego i mikrobiologii na Uniwersytecie w Cambridge. Tymczasem, jak powiedziała, nie ma na razie żadnych rzeczywistych dowodów na to, że odporność na szczepionki i przebyte infekcje jest obniżona, dlatego badania te są potrzebne. Czy ten wariant może stać się dominujący w Europie? Na tym etapie jest to niewiadoma. Aktualne dane pokazują wzrost przypadków szczególnie w prowincji Gauteng w Republice Południowej Afryki. – Obraz epidemiologiczny sugeruje, że ten wariant może być bardziej zakaźny, a kilka mutacji Omikrona wskazuje na zwiększoną zdolność do przenoszenia – powiedziała Peacock. Ale nie jest jeszcze jasne, czy jest to efekt jakiegoś wysoko zaraźliwego ("super spreader") zdarzenia, czy też wariant Omikron może faktycznie prześcignąć dominujący obecnie szczep Delta. – Konieczne są dalsze badania, aby to potwierdzić – stwierdziła Peacock. – Wszelkie przewidywania dotyczące jego zdolności do przenoszenia się i zjadliwości są przedwczesne – dodał Balloux. – Możemy ocenić zdolność przenoszenia i zjadliwości mutacji w izolowanym środowisku, ale nadal mamy trudności z dokładnym przewidzeniem, co się stanie, gdy występują w połączeniu z innymi. Czy ten wariant jest bardziej zabójczy? Tu także dane na w tej sprawie są wciąż w badane i najprawdopodobniej będą pochodzić głównie z trwającej obecnie obserwacji w Afryce Południowej. Jedna ze szkół sugeruje, że jeśli Omikron jest bardziej przenaszalny, może być mniej niebezpieczny – z ewolucyjnego punktu widzenia wirus ryzykuje wyginięcie, jeśli jest zbyt skuteczny w zabijaniu swojego gospodarza. Tak może być również w przypadku modyfikacji Delty, znanej jako która nabiera tempa w Wielkiej Brytanii. Tymczasem niektórzy sugerują, że komórkowa odpowiedź immunologiczna wywołana przez szczepionki może być wystarczająca do zwalczenia wirusa nawet przy wielu mutacjach. Monica Gandhi, lekarz chorób zakaźnych i HIV z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco, napisała na Twitterze, że ponieważ komórkowa odpowiedź immunologiczna jest bardzo złożona – generuje nowe typy przeciwciał nawet przeciwko nowym wariantom – istnieje szansa, że szczepionki pozostaną skuteczne. Jak możemy się chronić? Wciąż nie wiadomo, w jakim stopniu wariant Omikron może wymknąć się odporności poszczepiennej. Eksperci zachęcają ludzi do poddania się pełnemu cyklowi szczepień, w tym szczepieniom przypominającym, jeśli się do nich kwalifikują. Wielka Brytania i Europa podjęły szybkie działania w celu powstrzymania napływu wariantu Omikron do regionu, tymczasowo wstrzymując loty i wprowadzając nowe zasady kwarantanny. – Wczesne działanie jest o wiele lepsze niż późne – powiedział Ewan Birney, zastępca dyrektora generalnego Europejskiego Laboratorium Biologii Molekularnej i dyrektor Europejskiego Instytutu Bioinformatyki EMBL. – Może się okazać, że ten wariant nie jest tak dużym zagrożeniem, jak Alfa i Delta, ale potencjalne konsekwencje braku działań wobec możliwości, że mógłby być, są poważne. Tymczasem społeczność międzynarodowa "powinna dostarczyć leki i szczepionki do RPA tak szybko, jak to możliwe", dodał. Jeśli potrzebujemy nowych szczepionek, jak długo potrwa, aby je zrobić? Najpowszechniej stosowaną szczepionką w Europie jest preparat typu mRNA produkowany wspólnie przez BioNTech i Pfizera. Firmy te poszukują wariantów wymykających się szczepionce, w tym Omikron. – Spodziewamy się danych z badań laboratoryjnych najpóźniej za dwa tygodnie – powiedział rzecznik BioNTech. – Dane te dostarczą więcej informacji na temat tego, czy może być wariantem wymykającym się, który może wymagać dostosowania naszej szczepionki, jeśli wariant ten rozprzestrzeni się globalnie. Prezes Pfizera Albert Bourla powiedział we wrześniu, że obie firmy mogą opracować nową wersję szczepionki, która jest dostosowana do nowego wariantu w "mniej niż 100 dni". Firmy już to zrobiły dla wariantu Beta, również po raz pierwszy zidentyfikowanego w RPA, oraz Delta. Ale ponieważ obecna szczepionka pozostaje skuteczna wobec tych wariantów, nie było jeszcze potrzeby wprowadzania zmodyfikowanej wersji na rynek. Na początku tego miesiąca firma BioNTech ogłosiła, że opracowuje prototypowe podejście do oceny rozwoju, produkcji i procesów regulacyjnych dla szczepionek specyficznych dla danego wariantu, aby mogły one pojawić się znacznie szybciej. – Chodzi o to, abyśmy wyprzedzali wirusy – powiedział Bourla we wrześniu. Redakcja: Michał Broniatowski Cieszymy się, że jesteś z nami. Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści.Omikron - nowy wariant koronawirusa SARS-CoV-2 - rozprzestrzenia się i naukowcy w kolejnych krajach potwierdzają jego obecność. W Europie odnotowano go do wtorku już w 11 krajach, a dodatkowo Nowy wariant koronawirusa o nazwie Omikron może dawać łagodniejsze objawy, ale być bardziej zaraźliwy. Nowy wariant koronawirusa został wykryty 11 listopada w Bostwanie, kraju leżącym w południowej Afryce. Lekarz, który jako pierwszy zidentyfikował odmianę Omikron ( opisał objawy wariantu jako łagodne w skutkach. Należało do nich zmęczenie, ból ciała i bóle głowy. Jak oszacował doradca medyczny prezydenta USA dr Anthony Fauci, za dwa tygodnie będzie więcej wiadomo o zdolnościach przenoszenia i innych cechach wariantu. Przypomnijmy, że do „standardowych” objawów koronawirusa zaliczamy: utrata węchu i smaku nieżyt nosa gorączka kaszel zmęczenie bóle mięśni bóle głowy duszność dezorientacja Omikron – nowy wariant koronawirusa Wariant ma ponad 50 mutacji, z czego ponad 30 w części wirusa zwanej białkiem kolczastym – strukturze, której koronawirus używa do wnikania do atakowanych komórek. Te mutacje sprawiają, że wariant może być o wiele bardziej zakaźny. Został już nawet nazwany superwariantem. Naukowcy obawiają się, że będzie „wymykał się” odpowiedzi układu odpornościowego i wykazywał większą odporność na szczepienie. Nowy wariant wciąż wymaga wielu badań. Wiadomo już, że Omirkon nie jest wariantem szczepu Delta, a jego linia "rodowa" jest bardzo długa. Obecność wariantu potwierdzono już w Belgii, Danii, Holandii, Niemczech, RPA, Wielkiej Brytanii oraz we Włoszech. Polska Akademia Nauk o Według zespołu przy prezesie PAN w najbliższych dniach można spodziewać się pierwszych informacji o obrazie klinicznym zakażenia i ilości wirusa w drogach oddechowych chorych. "Od początku pandemii obawialiśmy się powstania wariantu SARS-CoV-2 o dużej łatwości przenoszenia się pomiędzy ludźmi i omijającego odporność pochorobową czy poszczepienną. W przeszłości naukowcy kilkakrotnie sygnalizowali takie zagrożenie, być może i tym razem nasze obawy są przedwczesne. Jednak pewne jest, że pozwalając wirusowi swobodnie się szerzyć, zwiększamy ryzyko powstania takiego wariantu" – mówią naukowcy. „Co możemy zrobić w tej chwili? Każda z niezaszczepionych jeszcze osób powinna poważnie rozważyć zaszczepienie się, a osoby już zaszczepione – jeżeli tylko jest to możliwe – przyjęcie 3 dawki szczepionki. Powszechne szczepienia znacząco obniżają ryzyko pojawiania się nowych wariantów. Jeżeli wracamy z innego kraju, powinniśmy przeprowadzić test na obecność wirusa. Stosujmy zasady dystansu, noszenia maseczek oraz wietrzenia pomieszczeń – te działania chronią nas przed wszelkimi, nawet najgroźniejszymi wariantami SARS-CoV-2 i nie tylko” – apelują naukowcy. Czytaj też:Co trzeba wiedzieć o nowym wariancie koronawirusa. Czy Omikron jest groźny? Źródło: Nauka w Polsce PAP I właśnie mamy tego dowód. Do głosu zaczyna dochodzić nowy wariant koronawirusa zwany przez naukowców EG.5 (w tym podwariant EG.5.1, który profesor biologii, T. Ryan Gregory, nazwał nieoficjalnie "Eris"). Eksperci przestrzegają, że nowy członek rodziny Omikron jest jednym z najszybciej rozwijających się wariantów koronawirusa. Omikron to zupełnie nowy wariant koronawirusa – został zidentyfikowany niespełna miesiąc temu, 11 listopada – ale już został uznany przez WHO za tzw. wariant niepokojący. To pewne, że rozprzestrzenia się szybko, a naukowcy ścigają się, by jak najszybciej ustalić jego cechy. WHO właśnie podała najnowsze informacje o Omikronie. Nowy wariant koronawirusa Omikron wydaje się mieć wyższy wskaźnik reinfekcji, ale powoduje mniej nasilone objawy od Delty – ogłosiła Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Firmy Pfizer i BioNTech zapewniają natomiast, że ich szczepionka przeciwko COVID-19 jest skuteczna przeciwko temu wariantowi po trzech i objawy Omikrona – pierwsze dane– Wstępne dane z RPA sugerują wyższe ryzyko ponownej infekcji dla osób wyleczonych z choroby lub zaszczepionych – powiedział sekretarz generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus – potrzebujemy jednak więcej danych, aby wyciągnąć mocniejsze wnioski.– Istnieją również dowody na to, że Omikron powoduje mniej dotkliwe objawy niż Delta, obecnie najczęstszy wariant, ale znowu jest za wcześnie, aby mieć pewność – dodał. Omikron a szczepienia – trzecia dawka powinna być skutecznaZe swojej strony firmy Pfizer i BioNTech zapewniły o skuteczności swojej szczepionki przeciwko wariantowi Omikron. Potwierdziła to amerykańska wirusolog Angela Rasmussen, według której pierwsze dane, opublikowane przez firmę Pfizer i wynikające z innych niezależnych badań, są „co najmniej zachęcające”.– Trzecia dawka zmniejsza ryzyko infekcji u osób zaszczepionych – powiedziała Rasmussen. Zaapelowała jednak o ostrożność, bowiem „pytanie, na które nie można jeszcze odpowiedzieć, to wpływ Omikrona na objawy choroby”".Skuteczność trzeciej dawki wobec wariantu Omikron potwierdzają trzy niezależne badania naukowe, o których pisze na swoim Twitterze prof. Krzysztof Pyrć, wirusolog. Jak pisze AFP nie wszystkie badania napawają takim optymizmem. Według Africa Health Research Institute (AHRI), organizacji południowoafrykańskiej, która sponsorowała jedno z pierwszych badań nad opornością szczepionek na Omikrona, wariant ten „częściowo wymyka się odporności nadawanej” przez szczepionkę i BioNTech przyznały wprawdzie, że Omikron „prawdopodobnie jest niewystarczająco neutralizowany po dwóch dawkach”, ale zapewniły, że „szczepionka jest nadal skuteczna przeciwko COVID-19 (...), jeśli została podana trzy razy”. Obydwie firmy podkreśliły, że będą „kontynuować opracowywanie specyficznej szczepionki” przeciwko Omikronowi i mają nadzieję, że będzie ona dostępna od marca przyszłego roku. Źródło: PAP / TT: @k_pyrc
Omikron - nowy wariant koronawirusa. W Europie i na świecie rozprzestrzenia się nowy wariant koronawirusa, wykryty w państwach południowej Afryki.
Na obniżenie prognozy wpłynęły wysokie koszty energii, wąskie gardła w dostawach i nowy wariant koronawirusa. Bank centralny Niemiec pozostaje jednak pozytywny w swoich prognozach na 2023 hCrn.