Dzieci patrzą w okna mokre. Czego Jesień tutaj szuka? Barwi cały park kolorem, kasztanami sypie wkoło. Jesień wcale nie jest smutna. Z nią naprawdę jest wesoło. Z jarzębiny koraliki i w radosny skok w kałuże. Jesień lubią wszystkie dzieci. Te malutkie i te duże.
Wierszyk od fanki Trening Chcemy mieć swojego psa, A to pies człowieka ma I tresuje go co dnia… Co dzień rano, przed śniadaniem, pies wychodzi razem z Panem. Pan za psem podąża żwawo, obudzony na czczo kawą. Tuż po pracy, przed obiadem, zachęcony Pan przez psa Trening szybki znowu ma. Dookoła parku biegiem albo pobliskiego skweru brzegiem… W domu piesek na kanapie po obiedzie słodko chrapie. A gdy zechce – Pan pogłaszcze, da zabawkę w pieską paszczę, Rzuci gałgan albo piłkę, pofigluje krótką chwilkę… Gdy pies szczeknie w przedpokoju, Człowiek pełen niepokoju sprawdza zaraz, co się dzieje!? Może goście lub złodzieje? A wieczorem, tuż przed snem, gdy Pan z dworu wraca z psem, Pies pochwali swego Pana, włażąc szybko na kolana. Gdy sen Pana mocno zmorzy i do łóżka się położy, Pies pilnować będzie pilnie, by do rana Pan wypoczął I swój trening znów rozpoczął… Zapomniałam dodać też, Że pies musi także jeść. Pan więc dźwiga te ciężary: Kasze, ryże, makarony, Serca, rybki i wątróbki, No i oczywiście chrupki, Psie ciasteczka, witaminki, Czasem z mięsa jakieś ścinki. Dosypuje lub gotuje, gdy tymczasem pies pilnuje, by mu kucharz nie zjadł jadła i nie nabrał zbytnio sadła. Piesek tak pilnuje Pana, bo wie dobrze, już od lat, że Pan to jego cały świat… Autor: Krystyna Janiak
9. Zabawa ruchowa „Pieski aportują” – dzieci w rytmie tamburyna naśladują chodzące pieski, na przerwę „aportują” czyli zatrzymują się i unosząc przednie łapki do góry naśladują głosem szczekanie pieska. 10. Powtórzenie treści wiersza. „AZOREK” Mój Azorek to jest Bardzo mądra psina, O czym chcę zapomnieć Zaraz
Więzień miłości. Gdy mnie przyniosłeś, przyprowadziłeś, po Twoim domu oprowadziłeś, trząsłem ze strachu, a Ty mówiłeś, Już jest w porządku - jednak błądziłeś. Teraz tu siedzę, tutaj za kratą, z kawałkiem mięsa, miską i szmatą. Płaczę za Tobą, Ciebie tu nie ma, nigdy nie wrócisz, nadziei nie ma.
Psie smutki - Jan Brzechwa - znane wierszyki dla dzieci czytane do poduszkiCzyta Ania Kaczortekst + obrazkiJan BrzechwaPsie smutki Na brzegu błękitnej rzeczk Wiersz Barbary Borzymowskiej. SCHRONISKO NIECHCIANYCH UCZUĆ. Jeśli kiedyś duma nadmierna z człowieczeństwa w tobie zagości, pójdź do schroniska niechcianych uczuć, przechowalni niepotrzebnych miłości. W każdej klatce mieszka ciężka dola. Między pręty smutek wciska nos. I na pewno nie załatwia sprawy wzruszenie ramion, no cóż -Chcesz mnie złapać mój ty psie, ucz po płocie chodzić się. Tak od rana przez dzień cały, będą się przekomarzały. Kot ogonem macha z płotu, a pies łapą grozi kotu. Chociaz żyją, jak pies z kotem, piesek w budzie,kot na płocie, to we dwoje jest weselej, ciągle coś się tutaj dzieje. mpN8CjS.
  • 415mxfznx9.pages.dev/190
  • 415mxfznx9.pages.dev/12
  • 415mxfznx9.pages.dev/317
  • 415mxfznx9.pages.dev/82
  • 415mxfznx9.pages.dev/290
  • 415mxfznx9.pages.dev/187
  • 415mxfznx9.pages.dev/46
  • 415mxfznx9.pages.dev/272
  • 415mxfznx9.pages.dev/106
  • wiersz o psie dla dzieci